30 najlepszych cykli fantastycznych, które czytałem... albo nie zdzierżyłem

30 najlepszych cykli fantastycznych, które czytałem... albo nie zdzierżyłem

Jedni wolą czytać pojedyncze nowele, gdzie po kilkuset stronach przygoda kończy się i wszystko się zamyka. Inni jednak lubią jak przygoda trwa na tysiącach stron. Takie osoby świetnie odnajdą się w Fantastyce, gdzie występuje mnogość różnych cykli. Zarówno autorzy Fantasy, Horroru jak i fantastyki naukowej (SF) nie próżnowali. Serie kilkudziesięciu pozycji to nic wyjątkowego.

Jak zwykle w takich przypadkach ranking pozycji fantastycznych zalatuje subiektywizmem. Wrzucam tutaj cykle które przeczytałem osobiście. Do tego zestawienia wrzucam tylko pozycje, które mógłbym określić w jednym z trzech gatunków (Horror, Fantasty i SF). Czytelniku weź też pod uwagę, że najbardziej lubię Fantasy, później SF, a na końcu dopiero horror (i to tak nieszczególnie), więc jeszcze raz przypominam o subiektywiźmie.

Mój swoisty "top cykli fantastycznych" na razie jest w powijakach i pewnie kilka (kilkanaście) lat potrwa, zanim go uzupełnię. Mimo tego zachęcam do zapoznania się z poniższymi książkami. Ich lektura - w większości - nie będzie stratą czasu ;).

Jeśli interesuj cię tylko Fantasy, to polecam zajrzeć tutaj: Kanon literatury Fantasy, według Andrzeja Sapkowskiego lub tutaj Ranking najlepszych książek Fantasy (magia i miecz)

Wraz z upływem czasu i liczbą przeczytanych książek lista będzie się powiększać :-). Gdy będziesz to czytać, to być może będzie już więcej pozycji niż 30.

1-10

Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarilion, J. R. R. Tolkien - Absolutny numer jeden to Władca Pierścieni. Nic dodać, nic ująć. Jeśli jeszcze nie czytałeś, to zacznij od Hobbita, krótkiej książki dedykowanej dzieciom, ale... uwierz, że nie pożałujesz. Gdy już będziesz miał Hobbita i Władcę na koncie to zgłęb Silmarilliona.

Conan, Robert Howard i następcy - Ponad 70 książek (!) sprawia, że jest to numer jeden wśród cyklów fantasy (gat. Heroic Fantasy), jeśli chodzi o liczbę książek. Postać Conana stworzona przez Roberta Howarda to legenda gatunku. Gorąco polecam czytać opowiadania o Conanie w kolejności według "żywotów", które znajdziecie w sieci. Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale czasem należy przedłożyć akcję, nad piękno literatury.

Koło Czasu, Robert Jordan - Imponujący cykl składający się z 14 tomów (!). Łącznie ponad 1,5 mln słów czystej fantasy. Opus magnum Jordana, pośmiertnie dokończona przez Brandona Sandersona.

Mroczna Wieża, Stephen King - 7 tomów będących opus magnum mistrza horroru. Nie jest to jednak sam horror, lecz pomieszanie różnych gatunków. W skrócie: skrzyżowanie Dobrego, Złego i Brzydkiego z Władcą Pierścieni.

Opowieści z Narnii, C. S. Lewis - Klasyka absolutna i według mnie obowiązkowa lektura dla każdego dziecka (nawet tych zarośniętych trzydziestoletnich ;). W siedmiu książkach bohaterowie przeżyją multum przygód, a całość można wzbogacić dobrymi filmami (wypuszczonymi w ostatnich latach).

Ziemiomorze, Ursula K. Le Guin - Cykl z którego najciekawszy jest zdecydowanie "Czarnoksiężnik z Archipelagu".

Kroniki Amberu, Roger Zelazny - Cykl 10 książek, które należą do kanonu fantasy (niektórzy dodaliby do tego Urban fantasy, a sam autor określił siebie jako pisarza tworzącego fantastykę naukową).

Świat Dysku, Terry Pratchett - Fantastyczny cykl, przepełniony humorem i będący satyrą na codzienność. Ponad 40 tomów. Co ciekawe, można zacząć właściwie od każdego tomu, ponieważ są one ze sobą luźno powiązane. Zdecydowanie jednak warto czytać w kolejności chronologicznej, jeśli zamierzamy przeczytać wszystkie :).

Pieśń Lodu i Ognia, George Martin - Modne dzięki serialowi HBO. Zdecydowanie zasłużona popularność. Póki co wydanych zostało pięć (słusznych rozmiarów) tomów. W przygotowaniu jest szósty, a docelowo będzie siedem tomów. 

Wiedźmin, Andrzej Sapkowski - Według mnie najlepszy polski cykl fantasy. Dla każdego polskiego fana fantasy pozycja obowiązkowa.

11-20

Malazańska księga Poległych, Steven Erikson - 10 rozbudowanych tomów. Ilość bohaterów i wątków może przyprawić o ból głowy i niejednego zniechęcić. Sam miałem kilka podejść, ale trzeba przyznać, że jest to epicka fantasy.

Hyperion oraz Endymion,  Dan Simmons - Dwa podwójne tomy opowiadające o niesamowitym świecie przyszłości. Science Fiction w doskonałym wydaniu!

Kane, Karl Edward Wagner - Druga - po Conanie - klasyczna postać heroic fantasy. Żal, że Wagner nie zdążył napisać więcej książek poświęconych temu nieśmiertelnemu awanturnikowi, o czarnoksięskich mocach.

Księga Nowego Słońca, Gene Wolfe - Trudna, ambitna, "czasami" monotonna lektura. Z drugiej strony niezwykle oryginalna rzecz z pogranicza fantasy i science fiction - pasuje do tego termin science fantasy. Ogólnie akcja rozkręca się wolno, ale warto przeczytać jeśli myślimy o kompletowaniu klasyki.

Był sobie raz na zawsze król, T. H. White - wspaniała, tchnąca świeżością (debiutującego autora) opowieść o legendzie arturiańskiej. Sporo świetnego humoru, którego nie powstydziłby się Terry Pratchett.

Harry Potter, J. K. Rowling - Hit ostatnich lat. Książka dla młodzieży, którą dałbym do gatunku urban fantasy

Kroniki Czarnej Kompanii, Glen Cook - Autor - pierwszego - zabiegu, w których głównymi bohaterami książki nie są herosi (królowie, bohaterowie) z pierwszego planu, lecz "zwykli" żołnierze.

Cykl inkwizytorski, Jacek Piekara - Mordimer Madderdin jest inkwizytorem w świecie, gdzie Chrystus zszedł z krzyża i wymordował grzeszników. Brzmi intrygująco? Zapewniam, że zbiory opowiadań i powieści mają swój niepowtarzalny klimat.

Pierścień Mroku, Nik Pierumow - "kontynuacja" Władcy Pierścieni napisana przez rosyjskiego pisarza. Brzmi intrygująco?

Trylogia Husycka, Andrzej Sapkowski - 3 powieści fantastyczno-historyczne z elementami fantasy. Trzeba przyznać, że tych elementów nie ma w nadmiarze, więc ten cykl ledwo, ledwo pasuje do tego zestawienia.

21-30

Cykl o Alvinie Stwórcy, Orson Scott Card

Kroniki Wampirów, Anne Rice - kilka książek o wampirach, które wywarły dość duży wpływ na subkulturę gotycką.

Opowieści z meekhańskiego pogranicza, Rober M. Wegner - ciekawy cykl, który wybornie się czyta.

Mistborn, Brandon Sanderson - Dość nowa pozycja, ale od razu mocne uderzenie. 3, właściwie 4 książki osadzone w ciekawym świecie fantasy. High Fantasy na wysokim poziomie.

Saga Endera, Orson Scott Card - tytułowy Ender, to chłopak o ponadprzeciętnej inteligencji, który musi uratować rodzaj ludzki przed zagładą :). Brzmi ciekawie? Kolejne książki cyklu nie są już tak dobre jak pierwsza.

Achaja, Andrzej Ziemiański - dobre polskie fantasy. Niestety kolejny cykl książek nie trzyma już tego poziomu.

Trylogia Zimnego Ognia, C. S. Friedman - cykl trzech książek, które mógłbym porównać nieco do Księgi Nowego Słońca, Gene'a Wolfa. Świetna fantastyka z domieszką SF. Rozbudowany świat i bohaterowie. Polecam :).

Saga o Elryku, Michael Moorcock - klasyczna pozycja z gatunku "Magia i miecz". Dodajmy, że nieco bardziej mroczna. Moorcock był jednym z prekursorów i chociażby dlatego warto przeczytać całą sagę o Elryku z Melniboné. Tytułowy bohater, a właściwie antybohater to czarnoksiężnik, spadkobierca potężnej rasy. Po za tym zabójca kobiet, zdrajca, morderca mający dylematy moralne i nie tylko. Niestety nie wszystkie książki z cyklu trzymają poziom, ale jeśli jesteśmy fanami gatunku to warto poznać wszystkie. Podobno lepiej czytać w oryginale, bo polskie tłumaczenie jest słabe.

Kroniki Królobójcy, Patrick Rothfuss - Do tej pory dwie powieści (Imię WiatruStrach Mędrca). Czekam na trzecią. Dwie, które się ukazały do tej pory, to kawał dobrego fantasy. Mamy trochę oklepany motyw dorastania naszego bohatera. Jednakże autor całkiem nieźle uporał się z szablonowością tego tematu i mimo pokaźnej grubości nie będziecie się nudzić (no może momentami przydałoby się przyciąć rozdział :).

Morze Drzazg, Joe Abercrombie - Trylogia low fantasy w typowym dla Abercrombiego stylu. Świat jest brutalny, a opowieść wciągająca. Naprawdę trzyma od początku do końca i niejedną noc można przy niej zerwać.

31-40

Saga Drenai, Gemmel David - na uwagę zasługuje zwłaszcza "Druss legenda".

Pierwsze prawo, Joe Abercrombie - Mocne uderzenie i dobra fantasy

Diuna, Frank Herbert - Pierwsza część znakomita. Niestety kolejne dla mnie były niejadalne...

Dragon Lance -  kilkanaście książek czystej fantasy, w której dużą rolę powierzono smokom.

Zapomniane Krainy, Robert Salvatore - "Forgoten Realms" to zbiór krótkich książek dedykowanych nastolatkom i fanom gier komputerowych. Nie można odmówić im jednak wartkiej akcji i głównego bohatera Drittza D'urdena. Warte czytania są zwłasza 3 księgi z Doliny Lodowego Wichru.

Pan Lodowego Ogrodu, Jarosław Grzędowicz - Fantasy z elementami sf. Dla mnie osobiście niezbyt dobre połączenie, ale książki są dobre.

Cykl Księga Całości, Feliks W. Kres - Całkiem niezłe współczesne polskie fantasy. Nieźle się czyta, ciekawe postacie i świat, ale cyklowi brakuje "tego czegoś" i nie mam na myśli tego, że cykl jest niedokończony (autor wycofał się z pisarstwa). Kolejne tomy momentami są nieco wtórne. W każdym razie, brakuje kropki nad i, w postaci zamknięcia cyklu - trochę szkoda...

Virion, Andrzej Ziemiański - cykl powieści ze świata Achai. Składa się z czterech tomów (Imperium Achai. Viron) i trzech tomów (Szermierz natchniony. Virion). Klasycznie zaczyna się od młodego bohatera, który musi przejść sporo, aby stać się niezwyciężonym szermierzem. Sporo dużych zbiegów okoliczności, które sprawiają, ze bohaterzy niemal zawsze dają radę. Ogólnie niezły wypełniacz czasu, ale Achaja lepsza.

Cykl Xanth, Piers Anthony - Do tej pory ukazało się 39 tomów tego cyklu (z czego 16 przetłumaczono na polski). Dobrnąłem do 1/3 tomu drugiego (Źródła Magii) i muszę przyznać, że nie mogłem dalej czytać. Niby klasyka, ale... czegoś brakuje, a sporo rzeczy w nadmiarze. W każdym razie musicie wziąć pod uwagę, że niska pozycja Xanth w tym zestawieniu może być nieco krzywdząca (w końcu przeczytałem tylko pierwszą książkę z cyklu i kawałek nastepnej).